"Będzie jeszcze gorzej". Prof. Zybertowicz: Zbyt słabo dostrzegamy ten proces

Dodano:
Prof. Andrzej Zybertowicz Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Następuje degradacja zdolności poznawczych ludzkości – uważa prof. Andrzej Zybertowicz. Zdaniem socjologa, będzie jeszcze gorzej.

W rozmowie z "Super Expressem" socjolog i doradca prezydenta Andrzeja Dudy prof. Andrzej Zybertowicz mówił o zmianach jakie w naszym życiu spowodowała epidemia kronawirusa. Jak podkreślił jej wpływ na nasz świat jest "ogromny". – Ale zbyt słabo dostrzegany jest proces, który narasta i przyniesie efekty z opóźnieniem: następuje degradacja zdolności poznawczych ludzkości – wskazał.

Dopytywany o ten proces socjolog wyjaśnił, że pandemia zmusiła nas do spędzania ogromnej ilości czasu w Internecie. – Bo praca zdalna, bo zdalna nauka, bo poszukiwanie informacji o obostrzeniach. Przy okazji, siłą rzeczy, obcujemy też z spiętrzeniem śmieciowych treści, zalewających Internet – dodawał. Prof. Zybertowicz zwrócił uwagę, że wiele z tych materiałów gra na naszych lękach. – A to kolejne fale zachorowań, a to coraz straszniejsze mutacje wirusa, a to recesja, a to efekty uboczne szczepionek. Jakby sama pandemia nie przynosiła wystarczającej grozy, to internetowa infosfera jeszcze ją wzmacnia – podkreślił.

"Trudno zachować racjonalność i krytycyzm"

Zdaniem doradcy prezydenta, tu właśnie zaczyna się błędne koło: "im większy poziom lęku, tym większa podatność na myślenie spiskowe; im większa skłonność do myślenia spiskowego, tym większy lęk". – Trudno w takich warunkach zachować racjonalność i krytycyzm. Trudno rozumieć zmieniający się i nas świat. Właśnie to mam na myśli, mówiąc o degradacji zdolności poznawczych. A będzie jeszcze gorzej – stwierdził.

Socjolog wskazał, że czekają nas jeszcze kolejne medialne walki koncernów farmaceutycznych o miejsce na rynku dla swoich szczepionek na koronawirusa. – Jak wskazał prof. Włodzimierz Gut, trwają obecnie badania nad ok. 70 preparatami. Wiele firm dopiero rozpocznie wojnę o dostęp do rynku – dodał.

Źródło: se.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...